It's a Keeper czyli Rimmel, The Only 1.
Pomadki Rimmel The Only 1 to jedne z tych kosmetyków, które w bardzo krótkim czasie zdobyły dużą popularność w sieci. Dlatego bardzo mnie korciło, aby przynajmniej jedną z nich przetestować. Wahałam się pomiędzy Under my Spell ,a It's a Keeper jednak padło na tą drugą.
It's a Keeper to dzienny, różowy odcień z rodziny mauve. Kolor nie zobowiązujący, bardzo łatwy w nałożeniu, aż tak prosty, że nie potrzebujemy lusterka aby nim operować. Pomadka ścięta jest w dosyć charakterystyczny, płaski sposób przez co wydawało mi się, że dosyć ciężko będzie się nią malować jednak nic bardziej mylnego. :)
Szminka posiada kwiatowo- owocowy zapach, który nie do końca
zyskał u mnie sympatie.
Jeśli Wasze usta nie tolerują matowych pomadek lub jeśli
lubicie czuć nawilżenie na ustach- to szminka dla Was! To pierwsza pomadka,
która nie wysuszyła moich ust, a dodatkowo nawilżyła. Co za tym idzie jej wykończenie
jest porównywalne do balsamów.
Dla jednych autem dla drugich wadą może być
pół-transparentny kolor. O ile na swatch’u na ręce tego nie widać, to na
ustach ich naturalny kolor przebijał się
przez pomadkę. Nie wiem jak to wygląda przy ciemniejszych kolorach, ale przy
tym nie jest to uciążliwe.
Jak łatwo można się domyślić jej trwałość nie należy do
najlepszych, ale znowu nie jest tak tragiczna. Kierowałabym ją w tą lepszą
stronę. Jednak posiłku, ani picia nie przeżyje. Dodatkowo po około godzinie
znika jej satynowe wykończenie i wtedy delikatnie matowieje. Mi ten efekt się spodobał,
gdyż błysk nie był moim faworytem.
Pomadka nie posiada drobinek i nie podkreśla suchych skórek. Jest kremowa i
łatwo ją rozprowadzić.
Podsumowując, pomadka nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Po tak wielu dobrych opiniach spodziewałam się czegoś fajniejszego. Jednak to z
czym się spotkałam odebrałam równie dobrze.
A może to tylko dlatego, że jestem zagorzałą fanką matów? : )
Dajcie znać czy już testowałyście Rimmel’owe nowości czy
jeszcze się wahacie? Jak dla mnie warto!
Z pewnością jest to coś innego na rynku ze względu na tak dobre
właściwości nawilżające.
Aneta :)
8 komentarze
Nie miałam jeszcze tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńWarto przetestować! :)
UsuńA powiem Ci, że ja jestem swoją zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJa tak pół na pół. :D Ale jest bardzo spoko. :)
UsuńŁadny kolor, zdecydowanie mój odcień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
To prawda ładny. :)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej pomadce. Zastanowię się nad jej kupnem. Kolor jest świetny *,*
OdpowiedzUsuńhttp://mylittleworld-paulablog.blogspot.com
Warto przyjrzeć się jej z bliska.Dodatkowo jest bardzo dużo fajnych odcieni! :)
Usuń