Opróżniamy nasze kosmetyczki!

by - 19:48


    

  

       


       Pewnie zastanawiacie się co kryje się pod powyższym tytułem. Od dzisiaj przez 6 tygodni, w każdą niedzielę będę pokazywała Wam moje ulubione kosmetyki zaczynając od pielęgnacji kończąc po te stricte do makijażu.
Opróżniamy nasze kosmetyczki- to wyzwanie dla blogerek, którego twórcą jest Trusted Cosmetics.
Dzisiejszy post będzie bardzo ogólnikowy. Pokażę Wam jakich kosmetyków używam na co dzień. Natomiast w kolejnych tygodniach przyjrzymy się im bliżej i wybiorę z pośród nich perełki, które w 100% polecam. Możliwe, że nie wszystko znajdzie się na zdjęciach możliwe, że coś pominę lub o czymś zapomnę jednak mam nadzieję, że ten post sprawi Wam tyle radości ile mi jego przygotowanie.

Dzisiaj opiszę tylko te kategorie, których prawdopodobnie nie będzie w kolejnych postach. Natomiast na bieżąco będę uzupełniała i dodawała linki do postów, które w przyszłości napiszę.

Już na początku mogę powiedzieć, że kiedy przez 2 godziny znosicie z całego domu kosmetyki aby zrobić im zdjęcia oznacza to, że macie ich zdecydowanie za dużo. Przeciętny człowiek posiada jeden balsam do ciała, albo w ogóle go nie ma. U mnie ta liczba jest zdecydowanie za duża. W tym wypadku post powinien być zatytułowany: Opróżniamy nasze szafy! :D
Jednak spokojnie- oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, że mam tego wszystkiego za dużo. Już praktycznie od pół roku nic nie kupuję, ale tu  coś wygram, tam coś dostanę i zamiast ubywać to przybywa. Taki los blogera. :D

Zaczynajmy!

Pielęgnacja ciała




Antyperspiranty

Przyznam, że nie mam swoich ulubionych. Zazwyczaj sięgam po te z Nivea, Dove i Fa- nigdy mnie nie zawiodły! Jak widać zdecydowanie wolę używać tych w spray'u, mimo  iż za dobre dla środowiska to one nie są.



Depilacja 

W tej kategorii zdecydowanie króluje Eveline. Posiadają szeroką gamę produktów do depilacji i jeszcze żaden z nich mnie nie zawiódł. Dodatkowo moim must-have są regenerujące ampułki do twarzy i ciała z Ava.



Opalanie

Na początku zaznaczę, że nie jestem fanką opalania i nie siedzę godzinami na słońcu. Jeśli jednak już tak się stanie to ochrona przeciwsłoneczna jest u mnie obowiązkowa. Kiedy skóra złapie trochę słońca lubię delikatnie wzmocnić ten efekt przy pomocy balsamu brązującego z Eveline. To chyba jedyny kosmetyk, któremu ufam.



Pielęgnacja rozstępów i cellulitu 

Bardzo lubię tę kategorię. Nie ma niczego fajniejszego, niż zimny prysznic po treningu, domowy peeling kawowy, a następnie serum. Moim ulubieńcem są balsamy chłodzące w tym przypadku to ten środkowy. Rozgrzewający z Soraya to nie do końca moja bajka- tym bardziej na lato.



Higiena intymna

Ich wybór zależy od tego gdzie robię zakupy. Jeśli jest to drogeria wybieram coś innego, a jeżeli market do zupełnie coś nowego.


Pielęgnacja twarzy





Higiena jamy ustnej

W większości używam pasty do zębów Elmex: do zębów nadwrażliwych lub tej przeciw próchnicy; w połączeniu z płynem do płukania jamy ustnej tej samej marki. Rano sięgam po pastę wybielającą, tutaj za każdym razem testuję coś nowego. Mycie zębów nie objedzie się bez dobrej szczoteczki do zębów. U mnie jest to elektryczna Oral- B Vitality 3D White oraz klasyczna tej samej firmy.



Pielęgnacja włosów




Pielęgnacja dłoni




Pielęgnacja stóp




Pielęgnacja i stylizacja paznokci

Odżywek jako tako nie używam. Moje paznokcie nie potrzebują tego, jednak od czasu do czasu używam jednej z Luxury Paris. Moi faworyci w tej kategorii to zdecydowanie: żel do skórek z Sally Hansen, oliwka do skórek z NeoNail oraz bloczek do polerowania paznokci.



Perfumy




Makijaż




Gadżety do pielęgnacji

To chyba najbardziej uboga kategoria ze wszystkich. Przyznam, że nie kręcą mnie gadżety do pielęgnacji, a jeżeli już coś mi się podoba to nie kupuję bo wiem, że za jakiś czas przestanę ich używać. Na zdjęciu możecie dojrzeć moją staruszkę Tangle Teezer oraz nowość od Michel Mercier. Co więcej? Kamień wulkaniczny, ręcznie wykonaną tarkę z minerałów (czy coś takiego) oraz gąbeczka do zmywania maseczek. Wracając do włosów posiadam lokówkę stożkową z Remingtona i  prostownicę "no name".



Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że piszę tu do Was o minimaliźmie. Czego totalnie nie widać po powyższych zdjęciach. :D Jak widać najwięcej u mnie pielęgnacji ale wydaje mi się, że to bardziej rozległa dziedzina niż kosmetyki kolorowe. Tych drugich posiadam jeszcze trochę, ale zaprezentowałam tylko te, których faktycznie używam na co dzień lub są warte uwagi.

Blogowe koleżanki dajcie znać czy Wasze zbiory są też takie ogromne i czy tak jak ja sukcesywnie staracie się wszystko zużywać?  Będzie mi też niezmiernie miło jeśli wypatrzycie w tym gąszczu kosmetyki, których używacie i napiszecie mi o tym.








You May Also Like

28 komentarze

  1. Super produkty, super blog! I jest też mój ulubiony Daisy Dream! <3
    Pozdrawiam, Chmielova (www.chmielova.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna kolekcja :) Kilka z tych kosmetyków też mam w swojej. I też dużo czasu zajęło mi zebranie wszystkiego w jedno miejsce żeby porobić zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile produktów do ust! Piękne zdjęcia i zbiory :) Zapraszam też do mojej kosmetyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no nieźle :))
    aż się boję ile czasu będę musiała poświęcić na znoszenie moich kosmetyków ;DD

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele z tych kosmetyków znam, a perfumy Daisy mi się marzą :)
    Również biorę udział w tym wyznaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zacna kolekcja :D
    Również uważałam, że mam mało kosmetyków, aż tu nagle taki wpis i wychodzi szydło z worka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolekcja bardzo fajna,niestety nic z niej nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Może w przyszłości to się zmieni. :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię wiele kosmetyków z Twojej kosmetyczki :) Obserwuję i zapraszam również do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam w takim razie na temat o pielęgnacji ciała, bo jestem bardzo ciekawa co napiszesz o kosmetykach na cellulit i rozstępy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha, ja również spędziłam ponad 2 h na znoszeniu i układaniu moich kosmetyków. Także mam ich za dużo, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak wiele :P Obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w połowie robienia zdjęć przestałam już układać kosmetyki. :D

      Usuń
  11. Kilka kosmetyków Twoich znam :) tak też mam ich bardzo dużo i staram się sukcesywnie zużywać, co mam nadzieję widać po denkach :) ale ja minimalistką nigdy nie byłam i nie będę, za bardzo kocham zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja kolekcja jest ogromna ;D Kilka kosmetyków, które posiadasz również używam bądź miałam w przeszłości. A Twoja kolekcja pomadek... raj ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jednak namiętnie używam tylko kilku. :)

      Usuń