Gold&Caviar- Oleokremy do włosów od L'biotica.

by - 17:32

     







     Nie dawno na sklepowych półkach pojawiły się nowe produkty do pielęgnacji włosów- kremy. Moja ciekawość musiała zostać zaspokojona i po stosunkowo długich testach przygotowałam dla Was  recenzję Oleokremów od L'biotica w wersji: Gold i Caviar.

 Caviar skrywa w sobie: ekstrakt z kawioru, olej Moringa oraz olej Tamanu. Natomiast Gold:  24-karatowe złoto, organiczny olej Arganowy i olej z nasion Baobabu.




Czego obawiałam się przed pierwszym użyciem? 
Głównie nieestetycznego sklejenia włosów oraz nieświeżego wyglądu. Jednak o dziwo nic takiego się nie stało.
Produkty posiadają wodnistą, lekką i nie tłustą konsystencję. Można nakładać je zarówno na mokre jak i suche włosy. Warto zaznaczyć to, iż jest to kosmetyk, którego NIE spłukujemy

Zatem jak nakładać?
 Ja rozcieram krem w rękach, a następnie równomiernie pokrywam nim włosy (poniżej linii żuchwy), skupiając się na końcówkach. Kiedy na rękach nie pozostanie już nic, lubię przeczesać palcami włosy u nasady. Dzięki takiemu zabiegowi, nie przetłuścimy niepotrzebnie włosów, a nadamy im pożądanego wyglądu. 




Dla kogo? 
Zdecydowanie dla dziewczyn, które mają problemy z kręconymi, puszącymi lub elektryzującymi się włosami. Moje nawet po wyprostowaniu nie były gładkie! Teraz nawet od czasu do czasu wychodzę do ludzi z pofalowanymi włosami.

Oleokrem to produkt wielofunkcyjny. Nie potrzebujecie 2 odżywek: na mokro czy do rozczesywania na sucho. Obecnie zrezygnowałam z produktów do włosów w spray'u, gdyż kremy całkowicie mi wystarczają. 
U mnie najlepiej sprawdziła się wersja Caviar. Każdy z olekremów różni się ciut od siebie. Ważne aby znaleźć ten, który pokochają wasze włosy lub nosy, gdyż charakteryzują je specyficzne ale ładne zapachy.




Włosy po ich użyciu wyglądają dużo lepiej. W moim przypadku najlepiej sprawdzi się określenie- zdrowo. Kremy ułatwiają rozczesywanie, wygładzają i nadają połysk.
Mogę z całą pewnością powiedzieć, że zasługują na miano moich ulubieńców ostatnich miesięcy. 

Jeśli nie znalazłyście odpowiedzi na wasze pytania w tym poście to odsyłam Was tutaj: Caviar & Gold.  Z przyjemnością odpowiem też pytania. :) 



Oczywiście dajcie znać czy używałyście już nowości od L'biotica? A może macie swoich ulubieńców w walce z puszącymi się włosami? :) 


You May Also Like

14 komentarze

  1. Ja na moje puszące włosy używam olejku arganowego z Avonu i jest świetny, ale te oleo-kremy wyglądają zachęcająco, pewnie wypróbuję, jeśli natrafię na nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie czysty olejek Arganowy się nie sprawdza- bardzo przesusza mi włosy.

      Usuń
  2. Mam ten Caviar i jestem nim wręcz zachwycona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że nie tylko u mnie sprawdza się genialnie. :)

      Usuń
  3. Te kremy wyglądają bardzo ciekawie jednak niedawno zakupiłam 100 ml serum na końcówki które nieprędko zużyję więc zakup jednego z tych kremów będzie musiał poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D Sera mają to do siebie, że zużywa się je wieczność. :D

      Usuń
  4. Posiadam ten oleo kremik ;) Zapach ma przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  5. oleokremy to mój must-have na układanie i odżywienie końcówek

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie oleokremy działają cuda na zniszczone końcówki - świetnie odżywiają całe włosy, nie przetłuszczają ich, a poskramiają upiorne puszenie. Uwielbiam zapachy całej serii!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie miałam okazji poznać zapachów reszty produktów :)

      Usuń
  7. Jestem zachwycona ich działaniem i zapachami, cudownie odżywiają i wygładzają włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co sądzisz o kosmetykach do włosów Kallos? Ja używam maski bananowej i włosy są zdecydowanie miększe w dotyku.

      Usuń