Make Up Fixer od Pierre René- profesjonalne utrwalenie makijażu.

by - 15:44


Dzień dobry! :)

Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję mojego pierwszego utrwalacza do makijażu od Pierre René. Jeśli szukacie produktu, który zadowoli nie tylko Waszą twarz ale i kieszeń zapraszam do czytania. :)




Tak jak wspomniałam wcześniej od dłuższego czasu czaiłam się na dosyć dobry fixer. Po przeczytaniu wielu opinii w internecie postawiłam na ten, o którym dzisiaj Wam opowiadam. I był to strzał w dziesiątkę! :)

Buteleczka zawiera 150 ml produktu w formie aerozolu. Na początku myślałam, że to całkiem nie wiele, jednak szybko okazało się, że fixer jest bardzo wydajny. Tym bardziej, że jest to produkt, którego nie używa się codziennie. Dlaczego? Przyjmuję się, że utrwalacze mogą mieć zły wpływ na kondycję naszej skóry.
Przyznam, że z ciekawości używałam go przez jakiś czas każdego dnia- z racji tego jak pozytywne wrażenie na mnie wywarł. I co? Nie zauważyłam pogorszenia się kondycji mojej cery czyli jak możecie wywnioskować produkt nie wysusza i nie jest sprawcą miliona suchych skórek na twarzy (oczywiście u każdego może działać inaczej).



Ma całkiem przyjemny zapach. Nie jest on bardzo chemiczny, należy do tych neutralnych, szybko ulatnia się z twarzy.

Może jednak przejdźmy do tego czy na prawdę działa- bo chyba to interesuje Was najbardziej. :)
Odpowiedź jest krótka: -Działa! Zdecydowanie przedłuża trwałość makijażu. Najbardziej widoczne jest to przy jego zmywaniu. Ja robię to przy pomocy płatków kosmetycznych i to właśnie na nich zauważyłam ogromną różnicę. Podkład ale nie tylko on w ciągu dnia nie znika z twarzy i jest mniej podatny na ścieranie się. Przez co wieczorem płatki jak można się domyśleć były strasznie brudaśne. :D



Dodatkowo produkt jest wodoodporny, więc jeśli złapie Was mała mżawka nie musicie martwić się o make up.

Twarz spryskujemy produktem po skończeniu makijażu. Robimy to w odległości 20 cm od twarzy, mając zamknięte oczy. Pierwsze uczucie jest dosyć mokre. :D Następnie pojawia się delikatne ściągnięcie, tak jakbyśmy spryskały twarz lakierem. Uczucie to utrzymuje się nie całą minutę, także bez obaw. Make up wygląda na bardziej scalony. Wszystkie warstwy łączą się- strasznie spodobał mi się ten efekt.
 Zwykle nie mam w zwyczaju dotykania twarzy, po tym jak się pomaluję, ale kiedy przejechałam ręką po policzku byłam zachwycona tym jak gładziutki jest w dotyku.



Chciałabym też podkreślić, że fixer nie utrzymuje matu na twarzy. Więc jeśli macie tłustą cerę, musicie o tym pamiętać. Jednak w założeniu to nie jest jego cel. Produkt ma po prostu utrwalać makijaż.

Cena tego cudeńka to ok. 24 zł.

To chyba wszystko. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. Jeśli tak to zadawajcie pytania w komentarzach na pewno na nie odpowiem. :)
Dajcie również znać czy używacie utrwalaczy do makijażu, a jak tak to jakich? :)


Trzymajcie się,

Aneta :)

You May Also Like

10 komentarze

  1. sporo ostatnio na rynku tego typu produktów lirene bielenda pierre rene no no

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę! O Lirene i Bielendzie nie słyszałam, że posiadają. :)

      Usuń
  2. o kurczę, niedrogie cacko, a skoro faktycznie utrwala - raz miałam z fixerem do czynienia, ale nie wiem jakiej firmy - jak koleżanka, makijażystka, malowała mnie na wesele przyjaciółki :) i faktycznie czuć było różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam,że warto wypróbować tym bardziej, że nie kosztuje dużo i jest bardzo wydajny. A nóż okaże się, że będzie bardzo przydatny. :)

      Usuń
  3. Jeszcze nie używałam żadnego utrwalacza, ale z racji tego, że zbliża się lato chyba będę musiała zainwestować w jakiś. W AVON-ie też był jakiś utrwalacz.
    Super wpis! :)

    http://mylittleworld-paulablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. No no jak przedłuża trwałość makijażu to muszę wypróbować, plus także za niechemiczny i nie duszący zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od siebie mogę polecić utrwalacz z Kryolanu :) Rewelacjny jest.

    OdpowiedzUsuń