Nie wiem jak to się stało, ale jest to mój pierwszy lakier do paznokci marki Bell. Mimo, iż są dostępne dosłownie wszędzie (bo koczują nawet w Biedronkach) jakoś nie było nam po drodze się spotkać.
Kolor w buteleczce przypomina mleczną czekoladę. Na pierwszy rzut oka stwierdziłam, że zaliczę go do kolekcji lakierów nude. Jednak tak się nie stało. Dlaczego?
Po pomalowaniu paznokci kolor nie przypomina tego ze szklanej buteleczki. Jest dużo ciemniejszy. Z mlecznej czekolady zmienił się w ciemną. Przyznam, że nie byłam zadowolona z tego efektu. Dopiero dzień później dodałam złoty akcent w postaci lakieru z Wibo i to chyba dzięki niemu postanowiłam napisać tę recenzję. Manicure zmienił charakter z mrocznego w wersję glam.
Bardzo wygodny pędzelek to zdecydowany atut lakieru- w kilku słowach: zgrabny, nie duży i płaski.
Do uzyskania pełnego krycia potrzebujemy dwóch warstw. Zaskoczyło mnie w nim to, że bardzo szybko schnie. Pewnie znacie to uczucie kiedy czekacie wieczność, aż wyschną Wam paznokcie, a kiedy wydaję Wam się że to już, gumowa warstwa odbije na swojej powierzchni nawet kroplę wody. Ten lakier nam tego nie zrobi. Brawo Bell! :)
Pewnie zastanawiacie się jak z trwałością w tym przypadku. Po 3 dniach lakier zaczął minimalnie odpryskiwać przy bocznych krawędziach i wytarł się na szczytach płytki. Maksimum po 5 dniach jego zmycie jest nie uniknione, ponieważ manicure wygląda już bardzo nie estetycznie. Jeśli nie wykonujecie prac domowych to możliwe, że przetrwa dłużej. Jednak ja uważam, że lakier powinien wytrzymać na moich paznokciach około siedem dni, gdyż nie mam tyle czasu aby dwa razy w tygodniu zajmować się ich malowaniem.
Jakie są Wasze doświadczenia z lakierami do paznokci marki Bell? Macie swoich ulubieńców czy może uważacie je za totalny nie wypał? Z chęcią dowiem się także co sądzicie o ciemnym manicure na lato. Może w tym czasie warto postawić na pastele? :)
25 komentarze
Akurat takiego koloru jeszcze nie mam w swojej kolekcji. Myślę, że idealnie się sprawdzi szczególnie jesienią. Zapraszam do mnie na bloga.
OdpowiedzUsuńTeż kojarzy mi się trochę z jesienią! :)
UsuńKolor obłędny !
OdpowiedzUsuńDokładnie. :)
UsuńLubię takie brązy na paznokciach, fajnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńJa też się przekonałam. :)
UsuńKolorek przepiękny :) Trwałość do zniesienia;p
OdpowiedzUsuńMożna przeboleć haha. :D
UsuńFajny kolorek, u Ciebie wygląda fenomenalnie ;) Chociaż pewnie nie na każdej dłoni bęzie tak dobrze wyglądać, takie odcienie są dość wybredne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! <3 Myślę, że będzie wyglądać jeszcze lepiej kiedy paznokcie będą dłuższe. :D
Usuńno i na taką czekoladę to mogę sobie pozwolić ;*
OdpowiedzUsuńDobrze ujęte! :D
Usuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńWow! Kolor bardzo mi się spodobał! :) Ciekawy blog - dodałam do obserwowanych! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :*
UsuńKolor cudo - dobrze prezentuje się i w butelce i na paznokciach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spotkał się z tak pozytywnym odzewem.
UsuńŁadny kolor tego lakieru. Miałam już różowy lakier z firmy Bell. Tak jak mówisz szybko schnie ale krótko się utrzymuje. Lakiery z tej firmy nie zrobiły na mnie jakiegoś większego wrażenia. Lakier Wibo, który masz jest bardzo ładny *,* Musiałabym jakiś sobie zakupić z tej firmy, bo słyszałam same dobre opinie o nich :)
OdpowiedzUsuńFajny post!
Zapraszam do mnie: http://mylittleworld-paulablog.blogspot.com
Lakiery z Wibo polecem w 100%. Złoty, który mam na paznokciach jest nie do zdarcia. :)
Usuńczekoladowy kolor bardzo trendy
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwowania http://fantastic-brand.blogspot.com/
Owszem.
Usuń3-5 dni to nie jest tak źle :) i bardzo fajnie mimo wszystko wygląda, choć faktycznie, jakby był sam, bez tego złotego, mogłoby być ponuro.
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładny kształt paznokci.
a, no i ja też jeszcze nie miałam okazji sprawdzić lakierów bell :)
www.niebopauli.blogspot.com
Mi mój kształt jak na razie się nie podoba, pracuję nad lepszym, ale dziękuję. :*
UsuńKolor jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńZgadza się! :)
Usuń